Są takie dni , że czujesz niewyobrażalne szczęście. Śmiejesz się do każdego, nawet nieznajomych. Chcesz wtedy zarażać szczęściem wszystkich wokół. Ale są też inne dni.. te cichsze. kiedy każda myśl, każde spojrzenie przysparza dziwnego psychicznego bólu.. W takie dni masz ochotę schować się pod kołdrę i wierzyć, że problem sam się rozwiąże. Jak myślisz, które występują częściej?
|