Było to pewnego wieczora , leżąc na łóżku pod ciepłą kołdrą zaczeły mnie męczyć moje myśli . Oczywiście żeby nie było moje myśli skierowały sie na niego i wtedy własnie zrozumiałam że mi go brakuje i Go naprawde KOCHAM ? To było najgorsze co sie mogło teraz zdarzyć miałam wiele innych problemów ale oczywiście nie mogłam o oni przestać myśleć . O jego słodkich loczkach , niebieskich oczach oraz o nim samym o jego spojrzeniach , na mnie , które zawsze dostrzegam na lekcjach .-,-
|