Boże , mam do Ciebie tylko jedno ,ale bardzo ważne pytanie . Czemu zabierasz nam tak młode bezradne osoby tam na górę? Rozumiem wszystko , ale mógłbyś dac im przynajmniej czas na pożegnanie się z bliskimi . Wiesz jakie to uczucie gdy masz świadomośc że Jej tu nie ma , a ja nie zdążyłam się jeszcze z Nią pożegnac ? . Może nie byłam dla Niej taką siostrą jaką powinnam ale to i tak już nic nie zmieni . Pamiętam gdy ją pierwszy raz poznałam , tak wiedziałam że już wtedy miała tego cholernego raka , ale mogłeś dac jej trochę więcej czasu . Gdybym wiedziała że stanie się to tak szybko , poszłabym tam . Poszłabym i powiedziała to wszystko , że nie chcę aby odchodziła , że chciałabym bardziej Ją poznac , a na koniec bym się z Nią pożegnała . Przynajmniej miałabym pewnośc że jakoś dam radę bez Niej , a teraz ? Tej pewności nigdy nie będę miała.
|