`Był mężczyzną, który przepraszał mnie kiedy miałam zły humor. Miewał wyrzuty sumienia, gdy przyniesione do łóżka przez niego kakao, poparzyło moje spierzchnięte wargi. Mężczyzną, który przenosił mnie nad kałużami w obawie o zmoknięcie moich baletek i skrupulatnie witający mnie każdego poranka pocałunkiem, twierdząc, że bez tego śniadanie nie ma smaku. ` ♥
|