przeszłość mnie boli i nie daje spokoju, kiedy siedzę sama w zamkniętym pokoju. kiedy łzy cisną się same na zewnątrz, ja umieram od środa, krwawiąc od wewnątrz. bez cienia nadziei staram się wciąż to zmienić, by uwolnić swe myśli i na nowo ze wszystkim, znów uwierzyć w marzenia, które chcą przyszłość zmieniać, z każdą chwilą być pewna ze dam radę przetrwać.
|