Jednak to fajne uczucie, kiedy wbiegam do sali spóźniona, nauczycielka drze sie na mnie, a 27 par oczu paczy na mnie i się śmieję. Ide na sam koniec sali, gdzie siedze, kumpela wita mnie śmiechem, że znowu nie udało mi sie przedrzeć przez tłum chłopaków, ktorzy tarasują mi drogę. Zaraz czuję szczypanie mnie po nogach kolegów z przodu i słyszę głośne "ciapa" skierowane w moim kierunku. W sumie to jednak jest to fajne uczucie.
|