|
To był kwiecień .Siedzieliśmy na placu szkolnym,a w budynku odbywała się dyskoteka . Ponieważ byłam od dziecka wstydliwa mało co się odzywałam, On tylko spoglądał na mnie . zostawiłam go, poszłam na huśtawki, siedziałam i rozmyślałam, co dalej.. W pewnym momencie poczułam Jego oddech na szyi . Poprosił mnie bym usiadła obok niego na ławka, bo chce porozmawiać... Więc usiadłam na przeciwko . Powiedział mi, że się zakochał . wtedy poczułam dziwny ucisk w sercu, nie wiedziałam co odpowiedzieć... Po chwili dopowiedział, 'w Tobie' . Serce zaczęło mocniej bić. On usiadł obok mnie i przytulił. Zapytał, czy zostanę Jego księżniczką... Od tamtego dnia byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie . / jestembeznicku
|