wpatrzona w znajdujaca sie za oknem ulice myslala o nim. Zastanawiala dlaczego nie sa jedna z tych par trzymajacych sie za reke i beztrosko idacych przed siebie. Chcialaby nimi byc. Isc przed siebie nie myslac o przeszlosci. Zapomniec o wszystkich przykrych sytuacjach, ktore niszczyly nie tylko jej zycie. Tak mało, a tak wiele.
|