Myślisz że możesz w to wejść, że się nie przejedziesz. Że kochasz i ktoś odwzajemnia Twoje uczucia. A dowiadujesz się że jednak nie. Nie kocha tak jak Ty , lub nie kocha wcale. I po co to? Wiesz że znowu się pobawił i rzucił jak szmatę. Zostałaś z tym sama. Nie napiszesz mu że kochasz, że tęsknisz. Bo pomyśli że histeryzujesz , a przecież tego nie chcesz. Nie chcesz aby myślał o Tobie złe rzeczy, a sam postąpił jak idiota tracąc taki skarb. Ale kochasz. Nie powiesz złego słowa. Nie potrafisz. Zakochałaś się. A w zamian zostałaś sama z łzami, wspomnieniami, marzeniami i planami na przyszłość związanymi z nim. [cz.1] / / oberwowana
|