Nie wiesz, jak to przeżywam, nie wiesz jak co noc płacz przeszkadza mi w zaśnięciu, jak żyjesz bo żyjesz, a tak naprawdę umierasz z miłości. Kiedy każda piosenka, która Ci go przypomina wywołuję łzy, kiedy uśmiechasz się tylko dlatego by się nie rozpłakać, kiedy wszystko w przeciągu kilku dni Ci się sypie, przybywa problemów, a Ty nie masz siły ich rozwiązać. Więc proszę Cię, nie mów mi że będzie dobrze i nie mam się martwić.
|