|
odeszłam z wielkim fochem od niego , biegnąc w stronę swojej szafki - kochanie zaczekaj . przepraszam cie - krzykną . - odwal się . nie rozmawiam z Tb - odpowiedziałam podniesionym głosem . - no skarbie , a wcale nie miałem tego na myśli . - powiedział z Tb swoją zajebiście słodką miną - no jola wybacz mu... - powiedziała nauczycielka która miała dyżur na tym korytarzu . - niech się trochę pomęczy - szepnęłam . - okej ja się już nie wtrącam - powiedziała - ja odwróciłam się i próbowałam iść . - kochanie - usłyszałam. jeśli zrobisz jeszcze jeden krok to koniec z nami . pozwól mi się wytłumaczyć , ja wcale nie powiedziałem ze masz twarz jak ser z goudy . - dodał . przytulił mnie . przerzucił przez ramię i zaniósł na naszą ławkę . gdzie dał mi buziaka i powiedział - już się nie gniewasz . jasna odpowiedz - niee misiuu . ; * / lolus12161
|
Dodaj komentarz
