|
Oszukujesz się.Trwasz w czymś co nie ma sensu,udolnie sklejasz resztki czegoś co mimo wszystko sprawia Ci radość.To chore.Ale tobie to nie przeszkadza.Nie przeszkadza Ci to że ona znika na noc,wraca póznym popołudniem,z podwiniętą bluzką,rozmazaną szminką mija cię bez słowa w kuchni,zamyka się w pokoju,wychodzi dopiero wieczorem,zagląda do lodówki,zjada coś wzrokiem,przebiera się,wychodzi.Czujesz tylko jej zapach,otulasz się nim do snu,zasypiasz w pustym mieszkaniu.Monotonność jej zachowania powinna cię jak nie wkurzyć to chociaż znudzić.Miłość jest ślepa ale w twoim przypadku to żart,kanibalizm duszy i serca.Nieświadomie dzięki miłości staczasz się na dno,jeden jej ruch,wybudzenie się z pięknego snu i giniesz.
|