1.stala z nim jak zawsze w tym samym miejscu patrzac jak kolejne pociągi odjeżdzają i przyjezdzają . Tego dnia było inaczej , nie tak jak zawsze .. On stał obok milcząc . Ona myślała nie zaczynajac pierwsza rozmowy . Wkońcu odezwała sie pytajac go - co sie stobą do diabła dzieje, dlaczego mnie unikasz , nie odzywasz sie .. czy ja o czymś nie wiem .. Chłopak zachowywał sie tak jak by jej wogole nie słuchał podczas gdy dziewczynie w oczach zakreciły sie łzy . spojrzała mu w oczy i wkoncu ich oczy sie spotkały.On uśmiechnął się do niej cynicznie mowiąc - Odpuść sobie ,po co ze mną rozmawiasz , daj mi spokoj, nie rozumiesz nie chce cie znac mam inna. z nami koniec... Dziewczyna stała gdy on odchodził i żucił krotkie nara. Dziewczynie popłyneły łzy . przeciesz jeszcze w czoraj mowił jej że jest dla niego wszystkim , całował i tulił jakby jutro miało nie nadejść. Dziewczyna niewiedząc co robi spojrzała na tory i nadjeżdzający pociąg .
|