Wracałam z wakacji , kuzyn odwiózł mnie na dworzec i dał mi swój telefon bym wsadziła do torebki bo on nie ma kieszeni, poszliśmy kupić bilet i na przystanek , z którego odjeżdżam. Nagle zaczął dzwonić Jego telefon, zanim go znalazłam to trochę potrwało.- No siema , telefon Młoda miała w torebce , wiesz przecież ,że one pół kosmetyczki tam wpierdalają. No spoko pożegnam, Nara.-powiedział do telefonu i się rozłączył.-Ja Ci kurwa dam pół kosmetyczki. Mam tylko najpotrzebniejsze rzeczy – błyszczyk , mp4 , słuchawki , okulary etc. – No to na pewno mało ! Chłopaki kazali Cię uściskać bo stoją w korku i nie zdążą.-uściskał mnie i dał buziaka.- No to pewnie do ferii, trzymaj się siostra.-powiedział i weszłam do autobusu
|