-kochasz mnie? - pytałem się czy mnie kochasz? nie odpowiadała.- czy ty mnie kurwa kochasz? - milczała ,patrząc mu ze smutkiem w oczy. - czy ty kurwa nagle języka nie masz? pytam się czy mnie kochasz.- nie wiem -w przypływie zdenerwowania wymierzył jej cios w policzek,jednak zaraz potem opamiętał się- przepraszam, kochanie przepraszam Cię, nie chciałem, nie wiem czemu to zrobiłem. Ale ta nie pewność, ta wasza wspólna noc.. - tłumaczyłam ci, że byłam pijana, gdybyś wtedy był przy mnie ,żadnej nocy by nie było.- przerwała mu- a tak kochałam cię , ale z tym uderzeniem pierdolnęło i moją miłość do Ciebie.. wstała i po raz pierwszy w życiu mu się sprzeciwiła i poszła..//masz_zwale
|