Chcę uciec stąd , jak najdalej się da. Pozostawić wszystko za sobą, ten cały syf. Zacząć wszystko od nowa, z czystą kartą. Ale boję się, strach przed postawieniem kroku do przodu mnie paraliżuje. Więc chwyć mnie za rękę i pomóż zrobić pierwszy krok, a potem pójdź ze mną, mimo że nie ma jeszcze celu, że droga może być długa, ale w końcu odnajdziemy nasze miejsce, to idziesz ?
|