'Wstaję rano i rzygam wczorajszą wódką. Albo najebany wracałem nad ranem, w pracy brałem urlop, Jeden numer, dziewięć cyfr i nie będzie mnie, i chuj. Chcesz mnie wyjeb, do stracenia mam i tak niewiele już. Plotki gonią plotki, taka branża. A ja chuj wbijam w branżę, skoro sam się nie ogarniam już. Naćpałem się wczoraj, dzisiaj znów będę żałował I znów jej zapach chciałbym mieć na dłoniach, Znów musiałem zmarnować szansę, a Kurwa, miałem być dorosły, zamiast tego mam delire' / mistrz!
|