Bawiąc się na imprezie, miałam być spokojna, nie awanturować się a tym bardziej nikogo nie pobić. W końcu Jemu to obiecałam.. Zawszę byłam zazdrosna, o jakąś laskę która klei się do mojego faceta, wiedziałam że żadna nie może przejść obok niego obojętnie. Zmęczona, poprosiłam kumpla żeby poszedł mi po drinka i wyszedł na taras, powiedział że musi już iść, ale załatwi mi jakieś towarzystwo. Poznałam Kacpra , bardzo miły chłopak siedzieliśmy dobrą godzinę obserwując gwiazdy i rozmawiając. Nagle padło pytanie "Jesteś z kimś ?" Ja zaglądając do pomieszczenia zobaczyłam własnie mojego przystojniaka, który liże się z jakąś blond lalką, "Już nie " wyjąkałam i wyszłam.. Słuchając z daleka o czym gada "mój były chłopak" z Kacprem usłyszałam tylko "zawaliłeś stary" /rebelliouspincess
|