[Cz1]Zmęczona całą nocą tańczenia i ogólnie bawienia się zamknęła drzwi od łazienki i spojrzała na swoje odbicie w lustrze. Powinna być szczęśliwa a nie załamana. Pomimo że makijaż podkreślił jej urodę i zatuszował oznaki depresji zostało coś co zdradzało wszystkie jej uczucia- oczy. Patrzyła jak gorąca woda zapełnia wnętrze wanny i przypomniał jej się powód jej depresji. Z oczu popłynęły jej łzy, była zbyt zmęczona żeby powstrzymać płacz więc nie przejmując się nim zdjęła sukienkę i weszła do wanny. Pasma jej kręconych włosów delikatnie opadały na jej nagie ciało. Na jej twarzy widoczny był rozmazany tusz, wyglądała okropnie i tak się czuła. Z jej historii mógłby powstać fantastyczny dramat, ale granie głównej roli nim zwyczajnie jej nie odpowiadał. Kochała i to ją zniszczyło. Spędzanie czasu w ramionach innego wcale nie pomagało tylko jeszcze bardziej rozdrapywało rany.
|