Zdawałam sobie sprawę o niewykonalności tego zadania. O braku możliwości ujrzenia Ciebie moimi drżącymi oczami, które coraz częściej przykryte są zmęczonymi powiekami. Słabnąc w każdym momencie utracenia równowagi wiodącej mnie do przetrwania, obawiałam się, że jednak to Los zwycięży. Że z czasem staniesz mi się obcy. Że widząc Cię w przyszłości, przerażę się, że łączy Nas tylko nieregularna pustka, opierająca się na resztkach uczuć. Wiem nadal czym grozi ta niebezpieczna w przetrwaniu bliskość. Ale to nic. Będę starała się najmocniej, jak tylko potrafię, by właśnie do takiego zakończenia nie dopuścić .
|