Dlaczego błądzę? Często zadaje sobie to pytanie, próbuje znaleźć wyjście z labiryntu emocji, bólu, cierpienia, ale też szczęścia i radości. Niestety nie udaje mi się. Czasem myślę, że kiedy znajdę kogoś kto pomoże mi stąd uciec moje problemy się skończą i znajdę wyjście z tego labiryntu. Może to i prawda, ale tylko na chwilę. Z czasem wszystko zanika, miłość też. Wtedy to całe cierpienie i łzy powracają. To takie błędne koło , z którego nie ma ucieczki...
|