|
pytasz, jak wygląda moje życie, jeśli poprosisz o ogólny jego zarys, odpowiem, że jest zwyczajne. chodzę do szkoły, spotykam znajomych, zdarzy mi się zadurzyć. jeśli poprosisz o dokładny opis jednego tygodnia na odpowiedź złoży się wiele elementów, znajdzie się w tym alkohol, marihuana, narkotyki, okaleczanie. ujrzysz we mnie dziecko, które zbyt szybko zaczęło dorastać, pragnęło szczęścia, otrzymało krótkotrwałą radość w pigułce. chciało pokochać życie, a zauroczyło się w gęstym dymie. nie poznasz powodów dla których z premedytacją niszczę swoją przyszłość, ja już znam ten scenariusz. przerażony, zwyczajnie uciekniesz, a me wołanie o pomoc ucichnie w oddali.
|