I pamiętam do dziś te wyhiperbolizowane bajeczki i wyidealizowanych mężczyzn ... biały rumak , zamek , wieża sięgającej chmur , no i oczywiście piękny książę który ratuje księżniczkę z owej wieży po czym całują się namiętnie jak gdyby znali się już kilka dobrych miesięcy albo lat , no i oczywiście żyją długo i szczęśliwie za siedmioma górami lasami , rzekami , stawami i różnymi pierdolonymi wyidealizowanymi krajobrazami ... jeśli tak zaczyna się wielka prawdziwa namiętna miłość to mnie kurwa też zamknijcie w wieży .
|