|
Kiedyś pewna osoba powiedziała do mnie: "Ty jesteś z nim z przyzwyczajenia! Przecież tyle opowiadasz, tyle kłótni, złych dni...". Wtedy uśmiechnęłam się sama do siebie, bo zrozumiałam, że osoba, z którą rozmawiam nie ma żadnego pojęcia o miłości. O takiej prawdziwej miłości, która nas wypełnia, o tym, że miłość to właśnie życie, wspólne życie, a zauroczenie to słodkie uśmiechy, zero sprzeczek i przykrych słów. Teraz myślę, że z czasem zrozumiesz. Bo wtedy Ty będziesz nieszczęśliwy, a MY nadal BĘDZIEMY. To jest miłość: sztuka życia razem, okazywania sobie uczucia, zrozumienia, akceptacji, rozwiązywanie wspólne konfliktów, kompromisy, a nie pieprzone rozkazywanie, ciche dni i idealizowanie drugiej połówki. A jednym z cudowniejszych uczuć jest właśnie poczucie niesamowitej miłości po kłótni i ulgi, że jest w porządku, że mnie przytulasz, gładzisz po włosach i mówisz, że chcesz, abym była częścią Twojego życia, żebym żyła tym życiem z Tobą. Kocham Cię./
elitawpierwszychrzedach
|
Dodaj komentarz
