Podszedł o krok bliżej, a ona dostrzegła, że jego oczy były niezwykłe, niemal czarne, ale płonęły w nich jakieś dziwne ognik. Jakby zaglądając w nie coraz głębiej i głębiej, można było się w te oczy zapaśc i tak już spadac wiecznie ... / Pamiętniki Wampirów .
|