Jeśli mam mieć takich przyjaciół: fałszywych, dwulicowych, miłych jak czegoś potrzebują, są jeśli mają problem, mili jeśli o coś chodzi, zachowują sie jak im pasuje, kłamliwych, zadufanych w sobie, przyjmujących byt, że raz są a raz nich nie ma, mało wartościowych, nie prawdziwych, sztucznych, nie szczerych, sposób zachowania zbyt bezczelny, a tak wszystko w zależności od tego jaki mają humor. To wiesz, wole ich nie mieć wcale, nic na tym nie tracę, po co otaczać się osobami jeśli jest się dla kogoś nikim - czasami, to zbyt duże niezdecydowanie. Mam na was wyjebane, 'przyjaciele' ....kurwa.
|