Nie, nie cofnę czasu, pomimo bólu, cierpienia i tęsknoty jakie mi zapewnił, w ostatnich miesiącach. Zrozumiałam, że to była lekcja która miała na celu uświadomienie mi co tak naprawdę On ze mną zrobił, jak bardzo mną zawładnął i uzależnił od siebie, czas płynął nie ubłagalnie, pomimo moich krzyków, łez i protestów, lecz efekt końcowy w końcu zostal osiągnięty moja dusza i serce zostaly oczyszczone z zzerujacego na nich pasożyta, którym był On. / passionforlife
|