Stała pod sciana zaplakana w jeden rece trzymała ''Bolsa" a w drugiej garsc ketonalu. Bała sie choc wiedziala , ze tak bedzie najlepiej. wziela jedna -ta bedzie za mamusie - szepneła po czym wsadzila jedna do buzi zapijajac bolsem , druga wezme za tate za tego skurwiela bez uczuc . trzecia za rodzenstwo - wyszeptała cichutko . Zsuwala sie pomalutku po scianie resztakami sil zapierajac sie butami . Brala kolejne "za zycie " , "za milosc" a ostatnia jaka byla w stanie polknac i popic byla " za tego frajera" po czym zsunela sie na podloge i ostatni raz widziano ja kladac biala roze na drewnianej skrzyni /moooje
|