dzwonią,że wpadają. wstałam ogarnęłam pokój. otwieram drzwi, wchodzi ekipa. rozbierają się a po chwili - mamy dla Ciebie prezent niuniu . tak patrze na nich z zdziwieniem - proszę maleńka, na zalanie smutków. wyciągli cztery czteropaki Tyskiego. poszliśmy na górę gdyż wszyscy się rzucili na moje zajebiste łóżko. po chwili odpalają szlugę i On się rzucił i łóżko się złamało . miły wieczór spędzony na złamanym łóżku, zalewaniu smutków , przytulaniu, łaskotaniu i odpierdalaniu. uwielbiam ich./czarnemamby
|