TAK DŁUGO CZEKAŁAM,
TAK DŁUGO CZEKAŁAM NA ŚWIĘTA.
NA TĘ JEDNOŚĆ,
SPOTKANIE DWÓCH ŚRODOWISK,
DZIELĄCYCH SIĘ SZCZĘŚCIEM I RADOŚCIĄ.
CZEKAM CAŁY CZAS NA TO
BYM SPOTKAŁA SIĘ Z NIM.
BY WRÓCIŁ, ZAPOMNIAŁ,
PRZYTULIŁ, POWIEDZIAŁ PARĘ SŁÓW.
USIADŁ Z NAMI DO STOŁU, CIESZYŁ SIĘ CHWILĄ.
A CZY ŚNIEG NIC NIE ZNACZY?
WŁAŚCIWIE ZNACZY.
WPROWADZA MNIE W STAN SPOKOJU...
SĄ WSPOMNIENIA...
WSPOMNIENIA, KTÓRE BOLĄ,
ILE JUŻ MINĘŁO?
5 LAT TEMU...
WYJECHAŁ...
NIE MAM GO, ON NIE MA MNIE...
NIE MAM GO DOTYCHCZAS, A ON MNIE...
TATO, PROSZĘ WRÓĆ!
ŚWIĘTA TUŻ TUŻ...!!
|