Na początku listopada 2010 Ty odeszłaś, teraz patrzysz na mnie z góry. Miałaś optymizm, którym zarażałaś, zawsze się uśmiechałaś. Na siłę próbuję odtworzyć Twą twarz w mojej pamięci, lecz widzę jedynie rozmazaną postać i słyszę Twoje zdanie, które tak często wypowiadałaś kierując je z moją stronę. Nie zdążyłam Ci powiedzieć, jak bardzo Cię kocham i to boli najbardziej. Po policzku leci łza, nie zapomnę, tęsknię, kocham... || kierowane do babci [*] brakuje mi Ciebie ;( pp
|