upadam , podnoszę się, czasem długą drogę przechodzę na kolanach i pozostają blizny na moim ciele jednak zawsze wstaję, chociaż na chwilę idę przed siebie prosto i wiem w takich chwilach wiem, że warto żyć, mimo wszystko, mimo bólu, trzeba walczyć, przecież nie położę się na środku ulicy i nie będę czekać na zbawienie , jestem kobietą, młodą silną kobietą , noszę w sercu wiele ran , ale dzięki tym ranom jestem tym kim jestem , jestem sobą .
|