Pokłócili się. Znowu czuła ból, nie taki zwyczajny. To była bezsilność. Wtargneła do jej umysłu bez pytania i zawładnęła jej życiem. Wiedziała, że go straciła. Czuła to już od dawna. Jego serce przejeła ona. Jej najbliższa przyjaciółka. Tego było za wiele. Zaczęła iść w kierunku jego domu. Niepewnie nacisneła dzwonek. Otworzył jej on. Miłość jej życia, stała w samych boskerkach przed nią. - Czego chcesz? - Chciałam Ci tylko powiedzieć, że wiem o niej. O was.. a mimo wszystko i tak nadal Cie kocham.. - Skoncz.. to było tylko przelotny romans.. Pokłóciliśmy się, a ona skorzystała z okazji.. Skarbie nigdy nie przestałem Cie kochać. - Wiesz, przelotny romans nie dzieje się gdy jest miłość. Odchodzę.. Z łzami w oczach wbiegła na ulice, nie zauważając pędzącego samochodu. Zapłaciła cenę za niespełnioną miłość. Swoje własne życie. A on? Nie chciał być jak Romeo. Znalazł sobie nową Julię.
|