A teraz znowu pojawiasz się Ty. Wcześniej też byłeś, ale to nie było takie jak kiedyś.. Po tym wszystkim nie mówiliśmy sobie nawet cześć.. Ale żyłam, jakoś dawałam radę.. A teraz, zjawiasz się jakby nigdy nic, zagadujesz i zapraszasz do kina.. Miło nie ma co. Chyba Cię nienawidzę, w sumie nie wiem..
|