Przypadek sprawił, że po około roku po rozstaniu mielismy okazję zamienić parę zdań. Ja wiedziałam, że będziesz tego żałował, ale już nie mam z tego takiej satysfakcji jaką chciałam mieć wtedy, kiedy mnie zostawiłeś. Dziś po prostu nie istniejesz dla mnie. Tylko nie rozumiem jednego, dlaczego kiedy masz okazje ze mną pogadać pokazujesz, że nadal Ci się podobam, a kiedy ja odezwę się do Ciebie perfidnie pokazujesz, że masz mnie w dupie?
|