|
Czy w naszym życiu jesteśmy automatycznie skazani na porażkę? Czy kiedyś coś może nam się tak po prostu udać? Dlaczego życie na każdym kroku daje nam kopa w dupę i dlaczego gdy tylko zacznie nam się coś układać, to zaraz coś się zepsuje? Jestem zmęczona ciągłym naprawianiem każdej sprawy, ciągłego zastanawiania się, dlaczego stało się tak, a nie inaczej. I mimo, że ludzie ciągle mi mówią, że każdy ma prawo do błędu, do jakiegoś potknięcia, to i tak każdy taki błąd zapamiętują i rozpowiadają w najmniej odpowiednim momencie tylko po to, żeby zrobić na złość. Dlatego ludzie są jak tygrysy, które tylko wyczuły kogoś słabszego, kogoś, komu na czymś zależy i już go chcą pożerać, i już chcą zrobić tak, aby nie był szczęśliwy.
|