Minione wakacje byly koncem czegos , a za razem poczatkiem. Opuscila mnie ekipa z ktora mam zajebiste wspomnienia , ale powitalam nowych moze lepszych ludzi. Wiem , ze ze starej ekipy moge liczyc na Piotrka , a z nowej na Krzyska. Piotrka nie znalam jako mala Kasia tylko juz wieksza. Polubilam go od razu. Zawsze umial poprawic mi humor i nadal to robi. Krzyska znalam jako lebka , bo przychodzil do mojego kuzyna na urodziny ale nigdy bym nie pomyslala , ze bedzie moim przyjacielem. Jak poznalam go blizej stwierdzilam , ze spoko koles z niego. Nigdy nie wstydzil sie wyglupiac , zawsze pomogl rozwiazac problem i zawsze byl blisko. Wiem ze oni beda dlugo. /tasia21
|