Nie potrzebowałam wiele. Wystarczyły mi Jego silne ramiona, mówiące jakby „chodź do nas i poczuj się bezpiecznie”, jego oczy, których iskierki krzyczały „szaleję za tobą kochanie!”, jego serce, które swoim biciem wyrażało więcej niż jakiekolwiek słowa. Jego uczucia, najszczersze, jakie kiedykolwiek mogły mnie spotkać.
|