Teraz oglądaj mnie, jak się staczam. Wyciągaj ręce oferując pomoc, której nie przyjmę. Patrz, jak z uśmiechem puszczam się kolejnej krawędzi normalności, jak z każdym dniem blask w moich oczach gaśnie. Cierp z bezsilności, tak ja ja to robiłam. Cierp.
|