Podszedł. przyparł mnie do ściany. namiętnie pocałował. powoli zaczął rozpinać guziki bluzki. po czym zsunął zmysłowo i delikatnie całował szyje, ramiona. bładząc dłońmi po ciele. myślałam że zaraz zwariuję. tak bardzo go pragnęłam. zdjęłam z niego bluzke i już mogłam oglądać jego cudowną klatę, i brzuszek, na którym miał bliznę,którą uwielbiałam. znałam go na pamíęć.całowałam bez opamiętania. wylądowaliśmy w łóżku..leżąc następnego dnia.sama. z kacem moralnym.
|