na ta chwile jest jak jest, nie pytaj czemu, jak na razie w zyciu dorobilam sie tylko problemów.
gdybym miala wyjscie to wzielabym sie wycofala, nigdy w zyciu bym go nie pokochala.
obyloby sie tez bez lez kilku osób, zaoszczedzilabym mej matce paru siwych wlosów.
teraz do glosu dochodzi zdrowy rozsadek, nie otwieralabym tych drzwi gdybym wiedziala w czym jest problem.
wiedzialabym skad i w która strone ide, nie pozazdroscilabym z pewnoscia ptakom skrzydel.
znam to az za bardzo, to szybkie zycie, latwiej spadasz na dno gdy jestes na szczycie.
ja wrócilam i dzis nic mi z oczu snu nie spedza, przyszlo mi sie uczyc na swych, nie cudzych bledach.
gdybym mogla cofnac czas to w pore bym sie zatrzymala, oszczedzilabym nerwów tym, których kochalam.
|