Jestem blondynką, nie chodzę w trampkach ani workach, lubię zakładać modne sukienki i szpilki. Lubię kiedy faceci oglądają się za mną. Ale co? Chcesz mi powiedzieć że jestem plastikiem? Że zależy mi tylko na seksie i śliniących się na mój widok facetach? Mówisz że nie potrafię kochać bo jestem blondynką? Potrafię, potrafię więcej niż myślisz. To co mówisz świadczy o tym, że kolor włosów i styl ubierania ma największy wpływ na to co robię? Właściwie mój styl i kolor włosów nie wpływa na mój charakter, moje czyny i INTELIGENCJE dziewczynko. Ale te opinie chyba coś świadczą o twojej inteligencji. Ale nie.. przecież blondynka w szpilkach odrazu jest "plastikiem". Śmieszą mnie niektórych opinię, ale za chuj mnie nie obchodzą!
|