Dla Niego byłaby w stanie zrobić wszystko. Przekonała się o tym co do Niego czuje. Tak naprawdę prze ostatni rok starała sobie wmówić, że nic do Niego nie czuje, że to Tylko przyjaźń, jak powtarzała "W przyjacielu nie mozna się zakochać", jednak po dłuższym czasie zdala sobie sprawe z tego, że się zakochała, zakochała sie w swoim przyjacielu. Czuła cały czas nieodpartą potrzebę bycia z Nim. Jakby część jej duszy, serca była właśnie przy Nim. Nie potrafiła przestać o Nim myśleć. Wprost sobie wmawiała, że to przeminie, że to tylko chwilowe zauroczenie. Od roku bała w Nim bezgranicznie zakochana. Ona dziewczyna, która nigdy dotąd nie wierzyła w miłość, to słowo było dla niej obce. Mówiła, że miłosć nie istnieje, ze to mozna nazwać przyzwyczajeniem. Jednak teraz przekonała sie, że jest zupełnie inaczej.
|