Chcę móc całkowicie poddać się pewnej osobie. Chcę, by oderwał mnie od siebie samej. Ale aby to osiągnąć, powinien być lepszy ode mnie; powinien mieć rozum, a nie tylko chuja. Musi mnie przekonać, że go potrzebuję, że nie mogę bez niego żyć. Znajdź mi takiego, dobrze? Gdyby ci się udało, oddałabym ci swoją tożsamość. Nie obchodziłoby mnie, co stanie się ze mną potem: nie potrzebowałabym pracy ani przyjaciół, ani książek; nie potrzebowałabym niczego. Gdyby tylko zdołał mnie przekonać, że jest na świecie coś ważniejszego niż on sam.
|