Pochodziła z dobrego domu . Rodzice od najmłodszych lat wpajali jej dobre maniery, zasady moralne. Nigdy nie przeklinała, nie jeździła na całonocne imprezy, stroniła od alkoholu i papierosów, tak samo jak od ludzi, którzy prowadzili rozrywkowe życie. Była spokojną nastolatką, do dnia, kiedy w jej życiu niespodziewanie pojawił się On. Chłopak, który wywrócił jej poukładany światek do góry nogami, nastolatek, któremu -zdaniem babci - źle z oczu patrzy. Przy nim zapomniała co to znaczy " przepraszam, dziękuję, do widzenia ", zaczęła pić do nieprzytomności, palić jeden za drugim, pyskować, klnąć, uciekać w nocy, poznała smak wagarów i zrozumiała co to znaczy zawieść rodziców. Podobało jej się to nowe życie.
|