Nie myśleć, nie czuć, zginąć.
Dlaczego wiąż jest tak?
Odejść, cicho przeminąć.
Czemu świat nie ma barw?
Uciec, upaść, poddać się.
W moim sercu krwawe rysy.
Ciemno, cicho, zniknął śmiech.
Obok zabiegani lunatycy.
Bezsens, niezrozumienie.
Kresu tego stanu szukam.
Przeszłość, myśli, zaślepienie.
Już nie szukam.
Bo najwięcej wyrażają proste słowa.
|