Nie muszę schudnąć, nie muszę układać włosów, ani zakładać stanika. Nie muszę chodzić do kościoła ani do sklepów z markową odzieżą. Nie muszę się malować i sterczeć przed lustrem jak manekin. Nie muszę nosić szpilek, sukienek i kręcić tyłkiem. Mogę ewentualnie chcieć, nie muszę. Ewentualnie mogę mieć takie puste lalunie jak ty w dupie i zazwyczaj mam.
|