siedział na parapecie myśląc o niej bezustannie... tak bardzo pragnął dotknąć jej włosów, posmakować jej ust..ale nie mógł czuł się taki bezradny.... wpatrywał się tylko w zakochanych wracających z Sylwestra... nie wytrzymał... zadzwonił do niej.. lecz gdy usłyszał jej głos.. zamarł.. telefon wypadł mu z ręki a w oczach pojawiły się łzy..słyszał tylko nerwowe "halo! halo!"... tak bardzo z nią tęsknił.. tak jej pragnął..usnął ze łzami w oczach.../wieczny_marzyciel
|