jak wygląda od jakiegoś czasu moje życie ? czy to na pewno właśnie ten stan, do którego dążyłam, dla którego tak wiele poświęciłam i na, który pracowałam tak długo ? ciągle tylko zatykam tą dziwną dziurę w serce, zapijam potrzeby, uciekam od rzeczywistości. ciągłe melanże, ból, muzyka. tylko tyle, nic więcej. żyję na marginesie istnienia, bez celu, sensu, ładu. tak, żeby było, bo nie mogę inaczej.
|