Rozdział 1 .
... Znowu spałam pod mostem , bo moja macocha wróciła pobita i naćpana . A ojciec jest w delegacji .
Pewnie jedzie na drugi front pustą dupą . Ma to wszystko w dupie . Jak zwykle zresztą .Normalka.
A mój brat ? Jest u swojej laski . Szczęściarz z niego . A ja ? Zostałam sama . Półsierota . Moja
rodzona matka zginęła w napadzie na bank . Miała piękne czarne włosy . Niebieskie oczy . Była
chuda . Pamiętam ją zawsze uśmiechniętą . Brakuje mi mamy .
|